Od jakiegoś czasu Lenka mi się rozkopuje kołderki, w środku nocy się budzi bo ma czkawkę
z zimna a nóżki nie leżą pod kołderką tylko na kołderce :D
Pomyślałam sobie muszę coś z tym zrobić bo jeszcze biedna
chora będzie, więc babcia Lenka czyli moja teściowa wpadła na pomysł żeby
kołderkę wiązać sznureczkami do pasków od materaca, bo my mamy łóżeczko
turystyczne na początku wydawało mi się że to jest genialne rozwiązanie, ale
niestety nie na długo.
Okazało się że moja córeczka jest bardziej sprytniejsza niż
nam wszystkim się wydawało , tak długo kapała nóżkami
kołderkę aż kołderka sama się wysunęła z sznurków.
Więc co teraz tu zrobić wpadłam na pomysł że włożę ją w
śpiworek , niedawno właśnie dziadek Lenki czyli mój teściu kupił jej śpiworek i to jest nasze zbawienie.
Śpi w śpiworku, ja mogę spokojnie spać bo wiem , że w nocy
się nie obudzi z czkawką i wiem że w nim
nie będzie jej zimno.
Chociaż na początku jej się ten pomysł nie spodobał, że
będzie musiała spać w śpiworku, bo w nim ma ograniczone ruchy ale już się
przyzwyczaiła.
A Wasze pociechy się także rozkupują ? Macie jakieś
niezawodne sposoby ? :D
My mamy bardzo cienki śpiworek i na to jeszcze kołderka (bo gdy nóżki są w śpiworku, to już kołderki nie skopią), a my na noc mamy 18-19 stopni, więc się nie przegrzewa :) w lumpku ostatnio upolowałam baaardzo długi, za około 5 zł :D
OdpowiedzUsuńStarsza córka spała również w spiworku, ale u młodszej się nie sprawdził, ponieważ straszny z niej wiercioch i krępował jej ruchy
OdpowiedzUsuńA ja właśnie poluję na większy ,bo mi wyrosła Karinka już ze swojego ;)
OdpowiedzUsuńWiesz może gdzie tanio dostanę taki duży (bądź i większy) ? :D
w smyku widziałam takie same śpiworki co my mamy :)
OdpowiedzUsuńA większe to nie mam pojęcia czy gdzieś dostaniesz :)
U nas Hania też w nim śpi, bo ma tendencję do zakrywania buzi wszystkim co popadnie.
OdpowiedzUsuńDzieci chyba lubią się odkopywać :) Ale śpiworek to fajna sprawa i szybkie rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
U nas Alek też się rozkopuje... Może trzeba zainwestować w śpiworek?
OdpowiedzUsuńNominowałam Twój blog do nagrody Liebster Blog Award, życzę miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńmoim laskom do dnia dzisiejszego przydały by sie taki śpiwory, ale niestety nie produkują az takich dużych rozmiarów...
OdpowiedzUsuńSzymon się już nie rozkopuje i w sumie to jak się urodził nie spał pod niczym dopiero na jesień dałam mu kocyk i albo się rozkopuje albo nie, ale to gorący chłopak jest:)
OdpowiedzUsuń